Tarta z kaszy jaglanej to mój osobisty hit. Ale bywają tacy, dla których kasza jaglana, mimo jej walorów zdrowotnych i wspaniałych możliwości sklejających, nadal nie przekonuje. Specjalnie dla nich nowy przepis, gdzie na pierwszym miejscu mamy wspaniały spód o cytrynowym aromacie i pyszną botwinkę. Niewątpliwe plusy: żadnych wymyślnych składników, proste, bezglutenowe i wegańskie danie, które pięknie się prezentuje.
Składniki:
- 1 szklanka surowej kaszy jaglanej (po ugotowaniu otrzymamy 2 szklanki)
- pęczek botwinki podzielony na: listki, łodyżki i te małe buraczki:)
- 1 cytryna
- 3 łyżki syropu daktylowego (lub innej melasy, ostatecznie miodu)
- 2 ząbki czosnku
- sól, pieprz
- pół łyżeczki cukru
- 3 łyżki oleju (najlepiej ryżowy lub z pestek winogron lub płynny kokosowy)
- 2 łyżki oleju kokosowego (do smażenia)
- świeży korzeń chrzanu (opcjonalnie)
Tarta z kaszy jaglanej – przygotowanie
- Kaszę jaglaną wypłukać, zalać dwoma szklankami zimnej wody i gotować na małym ogniu około 20 minut co jakiś czas sprawdzając czy nie kasza nie wchłonęła całej wody. Jeśli zacznie brakować należy nieco dolać.
- Botwinkę podzielić na 3 dokładnie umyte części: listki, łodyżki i obrane, małe buraczki.
3. Buraczki zetrzeć na drobnej tarce, dodać do ugotowanej kaszy jaglanej. Dodać skórkę startą z całej cytryny, 2 łyżeczki soku z cytryny, 3 łyżki syropu daktylowego, sól i trzy łyżki oleju. Wszystko dokładnie zblendować na gładką masę.
4. Naczynie do tarty wyłożyć papierem do pieczenia lub wysmarować odrobiną oleju. Przełożyć masę, powciskać w nią klika pokrojonych gałązek botwinki i piec około 15-20 minut w temperaturze 200 stopni.
5. Pozostałą część gałązek drobno pokroić. Na patelni rozgrzać olej kokosowy, wrzucić cukier i pokrojone gałązki botwinki. Kiedy gałązki już chwilę się podsmażą dorzucić pokrojone drobno listki i obrany i pokrojony drobniutko czosnek. Posolić, podsmażyć jeszcze chwilę.
6. Po wyjęciu spodu z piekarnika nałożyć podsmażoną botwinkę na tartę. Można wykończyć danie ścierając na nie odrobinę świeżego chrzanu.
