Ta pasta z bakłażana jest prosta i bardzo, bardzo smaczna. Wiem, że do większości przepisów bakłażana się piecze, ale ja jestem leniwą bułą. Dlatego przedstawiam przepis nieco łatwiejszy – bo z duszonego bakłażana. A równie pyszny.
Pasta z bakłażana – składniki
- 1 dojrzały bakłażan
- Oliwa z oliwek – sporo. Na pewno z 1/3 szklanki
- 4 ząbki czosnku
- 5 łyżek syropu daktylowego – to ważny element przepisu, nadaje paście słodycz i smak. jeśli nie masz daktylowego możesz spróbować z inną melasą albo np. miodem.
- sól, pieprz
- woda do podlania bakłażana w czasie podduszania
Pasta z bakłażana – przygotowanie
- Bakłażana obrać. Ja to robię zwykłą obieraczką do warzyw. Po prostu. Odkładam dwie skórki, które potem opalam nad gazem, żeby dodać trochę do pasty – ale nie jest to obowiązkowe. Nadaje miły, dymny posmak.
- Bakłażana pokroić, wytaplać w oliwie i wrzucić na głęboką patelnię. Podlać na początek odrobiną wody i podduszać. Bakłażan będzie chłoną wodę i tłuszcz jak dziki – i ok.
- Po jakimś czasie zalać syropem daktylowy i dalej podduszać, już w minimalnej ilości wody. Można dodać więcej oliwy. Bakłażan ma być miękki, ale nie spalony.
- Na sam koniec dodać obrany i pokrojony czosnek i przyprawy
- Całość zmiksować i zostawić do wystygnięcia
Wersja dla osób z piekarnikiem: Obranego, pokrojonego bakłażana taplamy w oliwie wymieszanej z syropem daktylowym oraz solą i pieprzem. Dorzucamy czosnek, podlewamy odrobiną wody, zamykamy naczynie żaroodporne i pieczemy do miękkości (czyli ok 30 minut) w 180 stopni z termoobiegiem. Następnie całość miksujemy.
SMACZNEGO!