Na lunch , Na śniadanie , Przekąski , Przepisy , Wszystkie
Ostatnio mam dużo pracy, a co za tym idzie widać wysyp przepisów do 15 minut:) I bardzo dobrze, bo wegańskie springrolls z makaronem ryżowym to idealna przekąska do pracy czy na wycieczkę. Proste składniki, które w dodatku długo można przechowywać i wyjąć kiedy są potrzebne oraz brak gotowania. Czy to nie jest coś, co lubimy najbardziej? Oczywiście bezglutenowe, ale na tej stronie to chyba nie dziwi:)
Składniki na wegańskie springrolls (na 4 sztuki)
- 4 krążki papieru ryżowego
- 1/3 opakowania ryżowego makaronu. Ja miałam akurat grubą wstążkę barwioną zieloną herbatą. Bardzo smaczna i ma ciekawy kolor. Ale z powodzeniem można użyć każdego grubszego makaronu ryżowego.
- 1/3 pęczka kolendry (można zamienić na pietruszkę jeśli ktoś woli) drobno pokrojonego
- sok wyciśnięty z połowy cytryny
- 3 łyżeczki masła sezamowego. Ja użyłam Primavika. Może być też tahini. A jeśli mamy sam sezam to mogą być też nasionka sezamu, ale wtedy warto dodać do makaronu trochę więcej oleju o neutralnym smaku
- 2 łyżeczki oleju z pestek dyni (opcjonalnie). Ma orzechowy smak i nada jeszcze fajniejszy kolor
- 2 łyżeczki bezglutenowego sosu sojowego
Przygotowanie
- Makaron przygotować zgodnie z opisem na opakowaniu. Mój wystarczyło zalać na 10 minut. W tym czasie jak się moczył pokroiłam kolendrę, a w miseczce wymieszałam: sok z cytryny, olej dyniowy, sos sojowy.
- Do odcedzonego dobrze makaronu dodałam zawartość miseczki i tahini. Dobrze wymieszałam.
- Papier ryżowy. Najlepiej zawijać na macie bo dzięki temu nie przywiera do blatu. Ja przygotowuję go tak: do garnka o średnicy większej niż płaty makaronu wlewam trochę ciepłej wody (nie wrzątek, nie zimna). Krążki papieru ryżowego wkładam tam pojedynczo i zawijam na bieżąco. Taka kolejność:
Jak zawijać w papier ryżowy?
- Naszykować garnek z wodą i matę oraz makaron na farsz
- Włożyć jeden krążek papieru ryżowego i poczekać chwilę, aż znikną na nim te wzorki i stanie się miękki
- Delikatnie wyjąć i rozłożyć na macie do zwijania sushi. Nałożyć farsz (makaron w tym przypadku) i ciasno zwinąć. Odłożyć na delikatnie posmarowanym olejem talerz.
- Jeśli mamy już wprawę w zwijaniu to w czasie zwijania poprzedniego może się moczyć już kolejny papier. Na początku lepiej robić to po kolei bo jak papier za długo poleży w wodzie to będzie się rozrywał. Lepiej też przygotować sobie trochę więcej krążków, bo bywa, że się rwą. I jeszcze jedno: jeśli ich potem nie smażymy ani nie pieczemy to posmarujmy je delikatnie olejem bo uwielbiają się sklejać.